Piękny i różnorodny świat Cartier jest w stanie oczarować i podbić każdego, nawet najbardziej wymagający koneser luksusu, najbardziej zagorzały wielbiciel piękna znajdzie tu coś wyjątkowego i niepowtarzalnego. Tutaj nawet zwykłe zegarki zamieniają się w arcydzieła wysokiej sztuki jubilerskiej. W tym artykule zostanie omówionych dwanaście takich arcydzieł.
W poprzedniej części mogliśmy dowiedzieć się, jak zaczęły się narodziny imperium zegarków Cartier, zobaczyć główne, najbardziej znaczące etapy jego rozwoju i powstawania – liczne projekty o nienagannym stylu, elegancji, wyrafinowaniu i oczywiście pięknie .
Ale wszystkie były modelami seryjnymi, choć o fantastycznej wartości, ale wciąż nie wyjątkowymi. Tymczasem w warsztatach Cartiera, w spokojnej atmosferze Alp Szwajcarskich, wciąż powstają arcydzieła sztuki jubilerskiej i zdobniczej o wyjątkowej wartości i znaczeniu, z których każdy prezentowany jest tylko w jednym egzemplarzu, jak przystało na każdego arcydzieło...
Ta piękna kolekcja rozpoczęła się w 1906 roku, kiedy Louis Cartier stworzył pierwszą cenną bransoletkę do zegarka (a nie odwrotnie - zegarek z bransoletą). Do czego to doprowadziło, postaramy się dziś zrozumieć na przykładzie 12 nowoczesnych zegarków Cartier ze świata wysokiej biżuterii…
A więc arcydzieła wysokiej sztuki jubilerskiej ze świata zegarków Cartier.
Wszystkie zegarki z tej kolekcji wyróżniają się trzema cechami:
- wszystkie są wyjątkowe i występują tylko w jednym egzemplarzu;
- wszystkie mają mechanizm o prawdziwie szwajcarskiej precyzji i jakości, wodoodporność i odporność na wstrząsy (chociaż osobiście nie do końca rozumiem, dlaczego takie cechy są tak szalenie drogimi arcydziełami biżuterii: cóż, kto by pomyślał o pływaniu na głębokości w bransoletce przez kilka milionów euro?)
- wszystkie są nadal darmowe iw zasadzie można je sprzedać, o ile oczywiście nie znajdzie się ktoś z dodatkowymi 1-2 milionami euro - to jest kategoria cenowa.
Proponuję zacząć od najbardziej „konserwatywnych” i tradycyjnych zegarków z tej kolekcji – luksusowej biżuterii wykonanej z białego złota i diamentów. Na tle tajemniczego blasku masywnego opalu o wadze 12,93 karatów i ogromnego wyrzeźbionego szmaragdu (28,77 karatów) jakoś nie od razu rzuca się w oczy sam zegarek.
Ich małe, pełne wdzięku wskazówki łatwo i dyskretnie przesuwają się po srebrnej bieli tarczy, otoczonej diamentową koronką. Wydaje się, że całym swoim wyglądem starają się pokazać, że w świecie piękna nawet tak przygnębiający atrybut surowej rzeczywistości, jak nieubłagany upływ czasu, może być tylko przyjemną ozdobą – elementem wystroju…
Kolejny mniej lub bardziej klasyczny model: tym razem miniaturowy zegarek jest na ogół ukryty przed wzrokiem ciekawskich za luksusowym rzeźbionym szmaragdem… No właśnie: kto będzie śledził czas, kiedy będzie okazja dotknąć tak złożonego i eleganckiego arcydzieła sztuki jubilerskiej? W końcu szczęśliwi, jak wiecie, nie patrzą na zegar ...
Znowu białe złoto, znowu podkłady i girlandy z brylantów (łącznie w tym modelu jest 670 sztuk) i znowu ogromny, kolorowy kamień. Ale tym razem zegarek, choć ukryty, stanowi centrum kompozycji, design w postaci skomplikowanych, przeplatających się zagięć metalowej oprawki, albo imitującej pióro rajskiego ptaka, albo udział diademu orientalnego księżniczko... Być może jest tu inny przekaz: wartość i znaczenie czasu, jego niezwykle wysoka cena...
Kolejny miniaturowy model w postaci luksusowego bajecznego ptaka z cienkimi zawijasami z białych złotych piór. Gdzieś pod nimi ukryty jest elegancki mechanizm delikatnego kobiecego zegarka, bardziej przypominający kolejny element wystroju niż przedmiot o czysto użytkowej wartości.
Jak dobrze trzeba zrozumieć kobiecą naturę, aby odgadnąć skłonność pięknej połowy ludzkości do przekształcania biżuterii: w końcu, jeśli nie wiesz z góry, nigdy nie będziesz w stanie odgadnąć, że jeden z najdokładniejszych i najdokładniejszych praktyczne mechanizmy na świecie są ukryte w tym biżuteryjnym skarbie.
Zegarki, Cartier, wysoka biżuteria
Albo tutaj kolejna bransoletka z wizerunkiem ptaków: dwóch papug, których diamentowe upierzenie, błyszczące oczy z różowych i zielonych szafirów, mieniące się wesołym tęczowym blaskiem i małe dziobki z masy perłowej dosłownie hipnotyzują. Figurki dwóch ptaków są tak realistyczne, a jednocześnie celowo dekoracyjne, że naprawdę chce się ich dotknąć, poczuć wszystkie krzywizny kształtu... Ale jeśli to możliwe, to tylko za bardzo, bardzo duże pieniądze . W końcu to arcydzieło jest zasadniczo jednym z najbardziej uderzających dzieł sztuki dekoracyjnej.
Ale co z zegarem? Ukryto je ponownie, ale tym razem pod skrzydłem jednego z ptaków, aby nie zepsuć ogólnego wrażenia z biżuteryjnego wystroju. Jednak Cartier to przede wszystkim świat biżuterii, wszystko inne jest drugorzędne.
Nawet Louis Cartier na samym początku epopei zegarkowej Cartier wyraźnie rozróżnił znaczenie każdego z dwóch najważniejszych elementów:Niezależnie od zegarka, jego wygląd zewnętrzny powinien zawsze mieć pierwszeństwo. Dlatego też wszystkie z nich zawierają, choć nieistotne, (tak jak w przypadku modeli Santos i Tank) elementy jubilerskie lub początkowo pomyślane i stworzone jako dzieło sztuki zdobniczej: nie zegarek z bransoletą, ale bransoletka z zegarkiem. W efekcie narodziła się cała kolekcja unikatowych arcydzieł, które stały się swoistym hymnem piękna, poświęconym fenomenowi czasu.
Jeśli chodzi o biżuteryjne arcydzieła Cartiera, niemal zawsze słychać miękki stąpanie majestatycznej pantery – głównego symbolu tej firmy. Zegarki też nie są wyjątkiem. Oto na przykład ten model: tutaj surowej i lakonicznej tarczy z masy perłowej strzeże cenna pantera, której futro jest oblane luksusowym blaskiem diamentów i surową gładkością onyksu.
Albo inny zegarek: tutaj zwięzłość i minimalizm kolorystyki jest więcej niż rekompensowany wypukłym, trójwymiarowym projektem dwóch postaci panter (tygrysów). Cóż, białe złoto w połączeniu z ponad 2000 diamentami też oczywiście wiele znaczy.
Jednocześnie sam mechanizm zegarka jest znowu bardzo skromny, chociaż znajduje się pośrodku. Ogólnie rzecz biorąc, Cartier bardzo szybko uzyskał status twórcy najmniejszych ruchów zegarków na bransoletkach na świecie.
I to znowu zasługa geniuszu Louisa Cartiera: już w latach dwudziestych XX wieku aktywnie zachęcał do tworzenia coraz bardziej miniaturowych mechanizmów. W końcu dzięki temu zachowano więcej miejsca na design i piękno. A Louis Cartier i jego następcy nigdy nie przestali z nimi eksperymentować.
Najbardziej orientacyjny pod tym względem jest najbogatszy świat fauny zamieszkujący biżuteryjne arcydzieła Cartiera. I nie zawsze są to urocze ptaki lub arystokratyczne i majestatyczne pantery. Często w świat platyny, złota i diamentów przenikają stworzenia, które wydają się zupełnie obce światu piękna.
Na przykład jak w tym zegarku, gdzie ogromny rzeźbiony akwamaryn o masie 83,5 karata „strzeże” krokodyla z białego złota i diamentów, otoczonego szmaragdowymi koralikami, tak miękko imitującymi znajomą mu zieloną wodę. Chociaż, przyglądając się bliżej, znów możemy stwierdzić, że główną wartością dla tego drapieżnego „strażnika” nie jest wcale drogocenny kamień, a ukryty pod nim miniaturowy zegarek… Znowu wskazówka co do wartości czasu? A może po prostu ulegać zmiennej kobiecej naturze?
A oto kolejny egzemplarz o wymownej nazwie Serpent Mystérieux (fr. „Tajemniczy wąż”). Nie wiem dlaczego, ale bransoletki w postaci gładko wijących się węży od zamierzchłych czasów cieszyły się szczególnym, przerażającym urokiem wśród kobiet różnych narodów... Zupełnie jakby widziały w niej pewien symbol niebezpiecznego i niszczycielskiego potęga piękna, no cóż, czyli esencja kobiecej natury - nie bez powodu kobiece grupy nazywane są często serpentariami, - tu każdemu jego...
Dla tych, którzy uważają zarówno węże, jak i krokodyle za zbyt mdłe i przyziemne, jest też mityczny symbol - smok. To prawda, jeśli przyjrzysz się uważnie, jego surowy złoty profil wcale nie wygląda tak groźnie. Być może winna jest za to miękkość linii jego wężowego ciała, albo ciepłe światło ogromnego ognistego opalu, a może chodzi o atrakcyjną zieleń szmaragdowych oczu. Tak czy inaczej, ale on, podobnie jak inne zwierzęta Cartiera, chroni najcenniejszą rzecz - kruchy i ulotny czas, nieubłagany w swoim biegu ...
Kończąc temat zoologiczny, po prostu nie mogę nie wspomnieć o jeszcze jednym zegarku, bo tym razem ich miniaturowego mechanizmu „chroni” jedno z „najstraszniejszych” zwierząt – urocza panda. Ten roślinożerny niedźwiadek wygląda uroczo nawet w zimnym blasku białego złota, aroganckich diamentów i niezwykle niezwykłych czarnych szafirów (istnieją również takie szafiry: wydobywa się je głównie w Australii i to w dość dużych ilościach. Ta odmiana jest bardzo tania i uważana za niską.) ...
Jednak przy całej swojej urodzie ta wypukła figura nie umniejsza znaczenia i piękna tego arcydzieła sztuki zdobniczej, chociaż sama bransoletka i zegarek wyglądają dość tradycyjnie (zwłaszcza w porównaniu z poprzednimi uczestnikami tego zestawienia). Prawdopodobnie wynika to z subtelnego kontrastu figlarności i elegancji...
Co jest całkiem naturalne, ponieważ tworząc ten i wszystkie inne zegarki słynna francuska firma wyraźnie kieruje się przykazaniami Louisa Cartiera, który wierzył że piękno zegarków to nie tylko elementy ozdobne, ale złożone połączenie wielu czynników. Tutaj liczy się wszystko: rozmiar, kształt i proporcje, wygląd metalu, harmonia między bransoletą a kopertą, czystość linii i jakość kamieni szlachetnych, ich kolor i kształt…
Nawiasem mówiąc, skoro mówimy o kamieniach szlachetnych, warto zwrócić uwagę na kilka arcydzieł wysokiej sztuki jubilerskiej, w których odgrywają wiodącą rolę. Mowa oczywiście o mojej ulubionej linii Cartiera - Tutti Frutti. Ponieważ jednak szerzej o tym mówiłem w innym artykule, tutaj powiem tylko kilka słów.
Pierwszym przedstawicielem tej serii o subtelnym uroku wielkiego Art Deco jest elegancka bransoletka, w której girlandy różnokolorowych koralików i delikatne liście rzeźbionych klejnotów otaczają luksusowy szmaragd, który skrywa miniaturowy zegarek Tutti Frutti Agrafe, jedyny za który na oficjalnej stronie firmy wyceniono 423 000 euro, to dość skromnie jak na arcydzieło.
Drugi egzemplarz Tutti Frutti Toi & Moi to kolejny niezwykły projekt, w którym znalazło się miejsce dla wszystkich wartości i tradycji Cartiera naraz (no, może z wyjątkiem głównego symbolu – uroczej kociej gracji pantery): i diamenty, i elegancka estetyka Art Deco, i rzeźbione kamienie szlachetne, i miniaturowy mechanizm zegarowy, tradycyjnie ukryty przed wścibskimi oczami, ale jednocześnie ponownie zajmujący centralne miejsce w ogólnej symfonii piękna i blasku ...
Być może warto zatrzymać się nad tym wyjątkowym okazem - kolekcja zegarków ze świata wysokiej biżuterii Cartier oczywiście nie ogranicza się do tych dwunastu, ale nawet z nimi artykuł był niesamowicie długi i prawdopodobnie stał się nudny. Podsumowując, powiem tylko, że wybór elementów tej listy jest z pewnością subiektywny, ale bardzo dokładnie oddaje główną charakterystykę świata Cartiera.
Jej istotą jest to, że piękno nie neguje rzemiosła i utylitarnego, materialnego świata, ale potrafi z powodzeniem z nim współistnieć i wchodzić w interakcje, w wyniku czego rodzą się prawdziwe arcydzieła, łączące w sobie atrakcyjną estetykę i lakoniczną precyzję...
I oczywiście wszyscy musimy pamiętać o wartości czasu – jego biegu nie da się odwrócić dla żadnej, nawet najbardziej luksusowej biżuterii, złota i diamentów… – w istocie jest to najdroższy wydatek w naszym życiu