Jak zrujnować zegarek mechaniczny – 5 nieoczekiwanych sposobów

Zegarek na rękę

Zadanie postawione w tytule wydaje się proste. Co prostsze: wrzucić zegar w ścianę, uderzyć młotkiem, przejechać po nim samochodem – i tyle. Ale są też bardziej subtelne metody. Rozważymy pięć takich „know-how”.

Metoda numer 1. Dostosowywanie wskaźników kalendarza w niewłaściwym czasie

Prawie wszystkie ruchy zegarków z datownikiem (i dniem tygodnia, jeśli jest taki wskaźnik) mają negatywny stosunek do korekty tych danych na kilka godzin przed północą i kilka godzin po niej. Faktem jest, że chociaż teoretycznie zmiana daty i dnia tygodnia następuje dokładnie o północy, a ponadto natychmiast, w prawdziwym życiu zegarka jest nieco inaczej. Odpowiednie koła potrzebują trochę czasu, aby obrócić się i zatrzymać we właściwej pozycji.

Widać to na tarczy, w odpowiednim okienku, którego poprzednia np. data zaczyna „wymykać się” poza zasięg widoczności około godziny 21:00, stopniowo ustępując miejsca kolejnej. Ostatecznie proces ten kończy się około godziny 03:00.

Ingerencja w mechanizm, wymuszone „skręcenie” przez obracanie korony, wysuniętej do zamierzonej pozycji, może po prostu zablokować mechanizm. Prawdopodobnie da się go naprawić, ale za przyzwoite pieniądze. Jeśli nie masz nic przeciwko - idź!

Metoda numer 2. Tak czy inaczej przykręcam koronę

Zakręcana koronka to oczywiście dobra rzecz. Gwintowane połączenie, a nawet odpowiednio uszczelnione, znacznie zwiększa szczelność koperty zegarka, co zapobiega przedostawaniu się do środka wszelkich szkodliwych - wilgoci, kurzu, brudu. Jednak przy niektórych czynnościach z zegarem – na przykład przy wspomnianej regulacji kalendarza – taką koronkę trzeba najpierw odkręcić. Nie do końca, ale jednak! A potem wkręć to z powrotem.

Radzimy przeczytać:  Hymn brutalności: Elysee Rally Timer Oglądam recenzję

Tutaj jest subtelny punkt: jeśli naciśniesz go krzywo, głowa może nie iść wzdłuż nici. Mógłbyś się zatrzymać, odkręcić, aby dokładniej powtórzyć proces… Ale odważna odwaga wciąż się wyrywa! To znaczy - naprzód, kręcąc się z całych sił, pokonując namacalny opór! Jak mówią, jeśli nie chcesz - zmusimy Cię!

W rezultacie to, co dzieje się w technologii, nazywa się usuwaniem nici. Jest mało prawdopodobne, że uda się go ponownie skrócić. Gratulacje, wygrałeś, ciało jest uszkodzone „o pięć punktów”.

Metoda numer 3. Chronograf uruchamiamy i zatrzymujemy tuż pod wodą

Może to zabrzmieć wątpliwie: wiele zegarków nurkowych jest wyposażonych w funkcję chronografu. Prawidłowo wyposażony, a to pomaga kontrolować pobyt w głębinach morskich. Jeśli jednak istnieje chęć eksperymentowania, to już zanurzmy się w przyciskach chronografu. Stop-start-stop... Więc zatrzymał się, hurra!

Bo w trakcie tej gry nieuchronnie zostaje naruszona sama szczelność obudowy, woda wnika do środka - no to jasne, prawda? Jeśli woda jest również wodą morską, to jest to absolutnie wspaniałe: sól w szczególnie wyrafinowany sposób uszkodzi mechanizm. Tak, aby nie zapomnieć: jeśli przyciski chronografu są przykręcone, nie zapomnij odkręcić ich bezpośrednio pod wodą, w przeciwnym razie nie będą naciskać ... Cóż, wtedy będziesz musiał rozwidleć na poważne naprawy, a nawet na nowy chronograf. Czy jesteś na to gotowy? Wtedy idź przed siebie!

Metoda numer 4. Przyciski bez fanatyzmu

Na przykład wieczne przyciski kalendarza w wielu drogich modelach. One, te przyciski, są przeznaczone do regulacji odczytów, a same są małe, nie wystają z ciała. Naciskaj je z reguły specjalnym rysikiem. I naciskają do końca, na co wskazuje kliknięcie. Ale czy warto się wahać?

Radzimy przeczytać:  Recenzja zegarka CIGA Design R012-SISI-W3

Co tam jest "do końca" i tak się uda! I pamiętaj, mamy inne zadanie - zerwać! Więc naciskamy te przyciski z lordowskim zaniedbaniem. Zakleszczy się prawie nieuchronnie. Na przykład data „utknie” między 7 a 8 dniem. Albo faza księżyca wpadnie w osłupienie. Itp. Fajny sposób na złamanie, wykwintny.

Metoda numer 5. Zabawa z polami magnetycznymi

Dotyczy to szczególnie małych dzieci. To prawda, że ​​to takie interesujące, kiedy magnes przyciąga wszelkiego rodzaju goździki i inne drobiazgi… A zegar? I jeszcze ciekawiej! A jeśli nie jesteśmy małymi dziećmi, ale całkiem dorosłymi panami? Spokojnie, w każdym mężczyźnie jest chłopiec, to dobrze wiadomo. Ponadto jest obciążony pełniejszą wiedzą - na przykład o polach nie tylko magnetycznych, ale elektromagnetycznych.

Powiedzmy wprost: w domowych warunkach trudno będzie znaleźć tak silne pola, aby przesunąć zegar nawet o mikron. Szkoda, tak... Ale namagnesowanie głównego regulatora mechanizmu zegarowego - zespołu balans/spirala - jest jak najbardziej możliwe! Są oczywiście zegarki, które są chronione przed takimi grami - z silikonowymi elementami mechanizmu, z wewnętrzną kapsułą wykonaną z miękkiego żelaza itp. Ale nie wszystkie zegary są takie. Jeśli będziesz miał szczęście, zaczną chodzić zupełnie źle i będziesz musiał iść do sklepu zegarmistrzowskiego. Ale wiedza to potęga!

źródło