Czy piękno jest bezużyteczne - badamy uroki i wskaźniki księżycowe

Zegarek na rękę

Ciekawą komplikacją jest wskaźnik faz księżyca. Inne wskaźniki astronomiczne są zaskakujące, a nawet zagadkowe. Nie każdy może pojąć równanie czasu. Po prostu nie zauważamy w życiu codziennym czasu syderycznego, indeks wschodów i zachodów słońca nie wzbogaci nas o użyteczną wiedzę. Ale wskaźnik fazy księżyca jest komplikacją, jeśli nie największą, to nadal bardzo powszechną: mimowolnie uwierzysz w jego praktyczną wartość. Jednak to urządzenie, tak rozpowszechnione, wyróżnia się jedynie bezużytecznym przepychem, ponieważ nie jest bardziej praktyczne niż blask diamentów czy barwność pawia ogona. Jednak nie zawsze tak było: przez większość swojej historii ludzkość przywiązywała wielką wagę do wzrostu i zaniku księżyca.

Wpływ cyklu księżycowego na zachowanie zwierząt i roślin, nie mówiąc już o człowieku; kalendarz księżycowy i obliczone według niego święta religijne - nic dziwnego, że zegarmistrzostwo, ledwo się pojawiło, nie zignorowało wskaźnika fazy księżyca. Innymi słowy, dziś istnieją powody, dla których zmienność faz księżyca jest nie tylko domorosłymi okultystami, magikami i neopoganami. A to palące zainteresowanie pokazuje, że zaklęcie księżycowe, niepodlegające logice i zrozumieniu, wciąż urzeka ludzi i pobudza wyobraźnię.

W zegarkach z kolekcji Historiador Doble Luna, jak sama nazwa wskazuje, nad „godziną szóstą” znajdują się dwa okienka ze wskazaniem faz księżyca – nie sposób z całą pewnością stwierdzić, na której półkuli będziesz decydujesz się sprawdzić kalendarz księżycowy – więc dla Twojej wygody oferowane jest wskazanie zarówno dla południa, jak i północy.

Typowym wskaźnikiem faz księżyca jest obracający się dysk z dwoma obrazami księżyca, zamontowany pod tarczą ze szczeliną. Gdy dysk się obraca, jeden obraz jest stopniowo chowany za krawędzią szczeliny - Księżyc ulega uszkodzeniu - a następnie drugi obraz również stopniowo pojawia się zza drugiej krawędzi - Księżyc rośnie. Kłopot polega na tym, że mechanizm transmisji zegara jest zaprojektowany na jeden pełny obrót dziennie, a miesiąc księżycowy nie pokrywa się z miesiącem kalendarza słonecznego.

Tak zwany miesiąc synodyczny – odstęp między podobnymi fazami księżyca – wynosi około 29,5 dnia słonecznego. Gdyby miesiąc księżycowy trwał 29 lub 30 dni, wszystko byłoby proste: zrób dysk z 29 lub 30 zębami, jeden ząb na każdy dzień i tyle. Ale 29,5... Nie da się dodać pół zęba do krążka. Tradycyjne wyjście jest następujące: powstaje dysk z 59 zębami, którego jeden pełny obrót musi odpowiadać dwóm cyklom księżycowym. Dlatego na dysku znajdują się dwa obrazy Księżyca: podczas gdy jeden znika, drugi przygotowuje się do pojawienia.

Radzimy przeczytać:  Recenzja szwajcarskiego zegarka męskiego Oris TT1 Day Date 735-7651-41-66RS

Niestety, nie wszystko w astronomii jest takie gładkie: dla naszej wygody we Wszechświecie bardzo zależy na obserwowaniu punktualności. Miesiąc księżycowy, jak już wspomniano, jest tylko w przybliżeniu równy 29.5 dniowi kalendarza słonecznego, co oznacza, że ​​odczyty wskaźnika księżycowego nie są całkowicie dokładne. Niepowodzenie w zeznaniach nie jest tak znaczące - 1-2 dni w ciągu dwóch i pół roku. Błąd w odczytach wskaźnika księżycowego nie powinien budzić niepokoju: będzie tak nieznaczny, że nawet go nie zauważysz.

W zegarku Epos Oeuvre d'Art North Star wskaźnik faz księżyca pokazuje, jak wygląda najbliższy satelita Ziemi, gdy patrzy się na niego z półkuli północnej naszej planety.

Dążenie do perfekcji nie szuka żadnej innej nagrody poza jej zdobyciem (przynajmniej tak uważają zarówno koneserzy zegarków, jak i ich twórcy). Jednak w ostatnich latach pojawiło się kilka nowych systemów, których producenci nie tylko dążyli do perfekcji w imię perfekcji, ale także chcieli tworzyć zegarki różniące się od produktów konkurencji. Zwolennicy wolnego rynku ucieszą się z tego, że przynajmniej w tej dziedzinie, dzięki konkurencji, konsumenci otwierają tak bogaty wybór zegarków z pomysłowymi wskaźnikami księżyca, jakich nigdy wcześniej nie było. Wiele z tych urządzeń współistnieje w nowych zegarkach z innymi egzotycznymi komplikacjami.

Teraz wszyscy wiemy, że ciemne plamy na Księżycu to kratery księżycowe. Ale zaledwie kilkaset lat temu, w latach dwudziestych, astronom z Harvardu William G. Pickering, obserwując Księżyc przez pierwszorzędny teleskop, opracował swoją, niczym innym jak innowacyjną, teorię, że ciemne plamy na Księżycu są spowodowane hordami sezonowo migrujących owady.

Dawno temu, kiedy ludzie nie byli jeszcze w stanie zobrazować wędrówki księżyca po niebie za pomocą mechaniki, była czczona jako bóstwo. Selene, bogini księżyca w starożytnej Grecji, była jednym z najstarszych i najpotężniejszych bóstw. Jej uroda była podstępna: kiedy młody przystojny Endymion miał nieszczęście przykuć jej wzrok, Selena, aby nigdy się z nim nie rozstać, pogrążyła go w wiecznym śnie.

Wskaźnik faz księżyca (w swojej najprostszej postaci) to komplikacja, która nie jest zbyt skomplikowana: wystarczy od czasu do czasu spojrzeć w niebo i poprawić jego odczyty. Ponieważ ziemskie troski wiązały się również z cyklem księżycowym (kiedy obchodzić Wielkanoc, kiedy siać groch, kiedy składać ofiary na chwałę bogów), nic dziwnego, że wskaźnik księżycowy był pierwszą komplikacją, z wyjątkiem zwykły kalendarz, który przeniósł się z zegarków podłogowych i stołowych na zegarki na rękę.

Wielcy naukowcy-artyści renesansu starali się zrozumieć ruch ciał niebieskich, aby dostrzec inną rzeczywistość stojącą za widmową ziemską rzeczywistością, prawdziwą i trwałą. Już w XIV wieku zegarmistrzowie tacy jak Giovanni de Dondi stworzyli zegarki typu Astrarium, wyposażone we wskaźniki ruchu planet, gwiazd, Księżyca i węzłów jego orbity, a także kalendarz na rok. Wielki zegar astronomiczny, taki jak to arcydzieło wybudowane w 14 roku w katedrze w Strasburgu w Niemczech, położył podwaliny pod przyszłe komplikacje astronomiczne, a w XVII wieku na małych zegarach zaczął pojawiać się wskaźnik faz księżyca.

W ten sposób angielski zegarmistrz Simon Bartram wykonał zegarek wiszący w przezroczystej kryształowej kopercie, w którym oprócz kalendarza, wskaźnika dni tygodnia i znaków zodiaku, znajdował się również wskaźnik księżycowy. Abraham-Louis Breguet również wykazał zainteresowanie zegarkami z tą komplikacją. Z jego pracowni wyszło kilka takich zegarków, a te wybitne dzieła stały się wzorem dla współczesnych twórców zegarków ze wskaźnikiem księżycowym.

Wskaźnik fazy księżyca nie jest rzadkością w męskich zegarkach, zwłaszcza tych, które można przypisać „wieczorowi” lub „wielkiemu weekendowi”. Zdobienie tarczy grawerem z ciekawym wzorem, czy gwiazdki na krążku o tej prostej i pięknej komplikacji z pewnością poinformują innych o charakterze właściciela.

Nie ma ani jednej dużej szwajcarskiej firmy zegarkowej, która nie produkuje zegarków ze wskaźnikiem księżyca. Najbardziej imponujący tego typu zegarek kieszonkowy (imponujący zarówno zewnętrznie, jak i pod względem liczby komplikacji) pochodzi z XIX - początku XX wieku. Wyjątkowej urody astronomiczne zegarki kieszonkowe wykonali nie tylko Jaeger-LeCoultre, Patek Philippe i Audemars Piguet, ale także mniej znane manufaktury, a echa tych klasycznych dzieł można dostrzec w wyrobach dzisiejszych mistrzów.

Po I wojnie światowej, kiedy zegarki kieszonkowe zaczęły wychodzić z mody, ich cechy konstrukcyjne zaczęły być przenoszone na zegarki ręczne. To samo stało się z komplikacjami, w tym wskaźnikiem faz księżyca.

Wraz z końcem II wojny światowej za główne zalety zegarków zaczęto uważać elegancję i niewielką grubość. Teraz ton nadały klasyczne kalendarze wieczne ze wskaźnikiem księżycowym, niezrównanym pod względem wyrafinowania stylu. Wiele manufaktur podjęło masową produkcję zegarków z potrójnym wskaźnikiem kalendarza (dzień, miesiąc, dzień tygodnia) oraz wskaźnikiem faz księżyca. Wskaźnik księżyca zaczął pojawiać się również na chronografach, nadając surowej, praktycznej tarczy nieco frywolny wygląd.

Radzimy przeczytać:  Armin Strom Zeitgeist – model z limitowanej edycji, stworzony z okazji piątej rocznicy powstania technologii rezonansowej

Armand Nicolet w modelach MH2 Moon & Date oferuje skromny rozmiar dysku księżycowego, ale pięknie zaprojektowane "okno" tej romantycznej komplikacji - zwróć uwagę na "twarz" zasłony i spróbuj zobaczyć to spojrzenie przy następnej pełni księżyca - ze wskaźnikiem faz księżyca na pewno go nie przegapisz.

Ogólnie rzecz biorąc, gdy producent chce stworzyć wskaźnik księżycowy, który jest inny niż produkty konkurencji, poza drobiazgami w projekcie wybiera jeden z dwóch sposobów: wprowadza zupełnie nowy sposób wskazywania lub osiąga większą dokładność odczytów . Główną wadą tradycyjnych wskaźników księżycowych jest to, że pomimo ich niezaprzeczalnego uroku retro, mają one tę samą niezaprzeczalną wadę retro: zarysy księżyca na nich nie wyglądają jak na niebie. Na wskaźnikach granica światła i cienia na powierzchni Księżyca jest krzywą narysowaną raz na zawsze, podczas gdy księżyc na niebie cały czas zmienia kształt, a czasem zamienia się w regularne półkole.

Wynika to z faktu, że Księżyc na niebie nie jest płaskim dyskiem, ale ciałem kulistym. Wniosek jest oczywisty: aby księżyc na zegarze wyglądał tak samo jak na niebie, wskaźnik musi mieć kształt kuli. Są producenci, którzy właśnie to robią.

Jeśli chodzi o konkurencję w dokładności, prym wiedzie tu niemiecki A. Lange 1815 Moonphase – pod względem dokładności wskaźnika faz księżyca ich błąd nie przekracza jednego dnia na 1 lat. Oczywiście nie ma radości, że odczyty wskaźnika księżycowego będą musiały zostać wyjaśnione nie wcześniej, niż ludzkość albo zaludni planety Układu Słonecznego, albo w końcu sama się zniszczy. Ale wskaźnik faz księżyca nie jest dla zatwardziałych pragmatyków. Aby cieszyć się obrazem, jak Księżyc zmienia swój kształt na twoim nadgarstku, musisz mieć w duszy choć odrobinę poezji i fantazji.

źródło