Recenzja Titoni Seascoper 83600-S-BE-255: funkcjonalny, wszechstronny i niezawodny zegarek

Zegarek na rękę

Wraz z nadejściem lata, bez względu na to, gdzie i jak zaczynamy spędzać długo wyczekiwane lub właśnie zaplanowane wakacje, zależy nam na różnorodności w naszej garderobie. Większość moich znajomych się z tym zgadza i prawie jednogłośnie zgadzamy się, że nowy zegarek na sezon letni jest tym, czego potrzebujemy. Poszukiwania nowego, ciekawego, szwajcarskiego, z pewnością mechanicznego, wysokiej jakości, stosunkowo niedrogiego a przy tym dość jasnego egzemplarza doprowadziły mnie do zegarków Titoni.

Jeśli nie znasz tej marki, wiedz, że Titoni to prawdziwie niezależna marka zegarków rodzinnych, założona w 1919 roku przez pewnego Fritza Slupa w Grenchen w Szwajcarii. Obecnie firmą zarządza Sloop czwartej generacji, marka od wielu lat utrzymuje swoje szczególne podejście do biznesu i zegarmistrzostwa (osobna, ciekawa historia).

Titoni specjalizuje się w klasycznych zegarkach, produkuje około 100 000 zegarków rocznie i utrzymuje ceny na poziomie „przystępnego luksusu”. W 2013 roku Titoni wkroczył na trudną ścieżkę rozwoju własnego mechanizmu automatycznego, starania zostały uwieńczone sukcesem – wprowadzony w 2019 roku, z okazji 100-lecia firmy, mechanizm automatyczny Titoni Calibre T10 był stosowany przede wszystkim w zegarkach klasyka Kolekcja Line 1919, ale wkrótce zaczęto wykorzystywać Calibre T10 i do produkcji funkcjonalnych, trwałych, wszechstronnych zegarków nurkowych – kolekcję Seascoper. O nich i mowie.

Titoni Seascoper to imponujący zegarek, to prawdziwy „nurek” o klasycznym designie. Ładna 42-milimetrowa koperta ze stali nierdzewnej o szczotkowanych powierzchniach i polerowanych elementach wyposażona jest w zakręcaną koronkę, posiada zawór helowy, a zegarek wytrzymuje ciśnienie 60 barów (wodoszczelność do 600 m).

Radzimy przeczytać:  Niegrzeczne historie - godziny z podtekstem erotycznym

Niezwykłością dla nurków o takich cechach jest to, że dekiel jest przezroczysty: choć nie otwiera całkowicie mechanizmu, jest „okno”. Jednokierunkowy obrotowy bezel posiada ceramiczną wstawkę, w moim ulubionym modelu jest ciemnoniebieski, pasujący do tarczy, posiada niezbędne oznaczenia, pierwsze 15 minut - w kolorze czerwonym, bardzo wyraziste.

Granatowa tarcza zdecydowanie bardziej przyciąga wzrok niż klasyczna czarna wersja tego modelu, ale to wszystko kwestia gustu. Połączenie ciemnoniebieskiego tła z czerwono-białymi kolorami wskazującymi prezentuje się korzystnie, nowocześnie i letnie. Znaczniki i cyfry są duże, datownik na godzinie 3 może niektórym wydawać się zbyteczny, ale tak naprawdę nie ma na co narzekać - wszystko jest dość dobrze wyważone. Kaliber T10, ważny element „obrazu” Titoni Seascoper 600, wygląda przez iluminator tylnej okładki. Jest to duży (prawie 30 mm średnicy) mechanizm samonakręcający się, jego dokładność potwierdza certyfikat chronometru COSC, wewnętrzny T10 zapewnia 72 godziny pracy na baterii po pełnym nakręceniu. Fajnie, że Titoni posługuje się tym konkretnym kalibrem, a nie klonem mechanizmu ETA 2824, który jest powszechny w zegarkach z tego przedziału cenowego, pomimo solidnej reputacji tego ostatniego.

Titoni Seascoper pojawia się na stalowej bransolecie ze składanym zapięciem, naprawdę mam nadzieję, że niedługo dostaniemy bardzo potrzebny (dla odmiany) materiałowy pasek (granatowy z czerwonym paskiem na niebieskim tle) wykonany z plastiku złowionego w oceanach .

Te paski są produkowane przez szwajcarską firmę Tide Ocean. Specjalizuje się w zbieraniu odpadów plastikowych z oceanów, które są następnie przetwarzane na granulki i przędzę premium, z której powstają paski dla firm zegarmistrzowskich. To chyba niewielki wkład w skali ogromnego zadania oczyszczenia planety ze śmieci, ale trzeba przyznać, że to dobra inicjatywa.

Radzimy przeczytać:  Zegarek Cuervo y Sobrinos Historiador Flameante w kolorze British Racing Green

Podsumowując, Titoni Seascoper 83600-S-BE-255 ma wspaniały zestaw cech i charyzmy: jeśli lubisz klasycznych nurków, nie ignoruj ​​tego.

źródło