perły
Podwójne czy pojedyncze, barokowe czy sferyczne, klasyczne mleczne czy różowe, a nawet czarne – perły są wszędzie i to jest cudowne, bo łatwiej je nosić niż większość klejnotów. Dlaczego?
Po pierwsze, perły samowystarczalny, nie wymaga dodatków w postaci innych wkładów czy skomplikowanej konstrukcji. Zgrabna perełka w uchu - co może wyglądać bardziej elegancko i wzruszająco?!
Po drugie, perły pasują niemal do wszystkiego: od garniturów po kolorowe swetry i sukienki koktajlowe. Perłowe ćwieki wyglądają bardzo efektownie z obszernymi kurtkami, celowo brutalnymi skórzanymi kurtkami i topami z odkrytymi ramionami.
Klasyczny
Są to kolczyki, które większość osób wyobraża sobie, słysząc słowo „szpilki”: eleganckie sztyfty z okrągłą lub kwadratową wstawką. W tym sezonie popularny jest również kształt kropli (kamień o szlifie gruszki). Centralne miejsce w takim projekcie zajmuje najczęściej duży kamień, który jest otoczony na obwodzie mniejszymi klejnotami.
Kontrast między kamieniami o różnych odcieniach wygląda spektakularnie i stylowo: czarno-zielony, przezroczysty i różowy. I oczywiście diamenty nikt jeszcze nie anulował ćwieków w wersji klasycznej! Te kolczyki są idealne dla tych, które preferują kobiecy, ale nie przeładowany look, coś w duchu Melanii Trump.
Ciała niebieskie i znaki zodiaku
Odyseja kosmiczna i wszystkie towarzyszące jej elementy to główny hit tego (i podejrzewamy, że przyszłego) sezonu. Wszyscy - od gwiazd muzyki pop po blogerki modowe - mają dosłownie obsesję na punkcie biżuterii, w której projekt wpisane są znaki zodiaku, gwiazdy, księżyce, miesiące, a nawet planety. Wyglądają naprawdę imponująco! Dlatego śmiało wybieraj ćwieki, przywodzące na myśl nieskończone przestrzenie Galaktyki.
Znakomitą parą będą wisiorki na długich, kilkunitkowych łańcuszkach i pierścionkach w stylu barokowym: gnieciony metal, żółte złoto, perłowe wstawki. Nie wahaj się, obserwujący na Instagramie będą zachwyceni takim biżuteryjnym lookiem!
Wiklina
„Sęki” i splot metalu – hołd dla estetyki Domu Chanel. Zresztą sama Coco uważała ćwieki za uniwersalną ozdobę, pasującą do każdego stroju, stylu i okazji. Dziś duże, ale eleganckie ćwieki w stylu „Chanel” są noszone z bawełnianymi koszulami, przewiewnymi bluzkami, przytulnymi swetrami z kaszmiru i ultramodnymi strojami w duchu przeprojektowanego renesansu dla nowoczesnych trendów. I nie zapomnij o klasykach, które pozostawiła nam sama Chanel: nabijane ćwiekami węzły w połączeniu z tweedowym garniturem i długim perłowym sautoirem. Wygląda jak milion!
zdeformowany metal
Pasja projektantów do masywnej biżuterii, połączona z eksperymentami z formą, dała początek takiemu pięknu: duże, akcentujące ćwieki, jakby zrobione z fragmentów zdeformowanego metalu. Im bardziej „niechlujny” i złożony jest ten formularz, tym lepiej. Jakby projektant „chlapał” na uszy złotem lub srebrem.
Jeśli nie pracujesz w kreatywnym środowisku, w którym jasne szczegóły obrazu są mile widziane, te kolczyki najlepiej pozostawić do publikacji. Naprawdę dodają charakteru każdej stylizacji i przy okazji ułatwiają wybór garnituru: najodpowiedniejsza będzie prosta (asymetryczna), jednobarwna sukienka lub spodnie. Uwielbiamy też łączyć te akcentujące kolczyki z głuchymi golfami lub koszulami ze stójką.
Figury geometryczne
Minimalizm nie rezygnuje ze swoich pozycji, jednak pod naporem innych nurtów staje się bardziej artystyczny, przywołując na myśl kubizm i abstrakcjonizm. Geometria i przemyślana prostota łączą się z gładkimi liniami i oryginalnym designem. I tak już lakoniczne ćwieki tylko na tym zyskują. Nosimy je z „surowymi” rzeczami, które mają wyraźny kształt lub geometryczny nadruk.
Zwiewne sukienki i romantyczne bluzki najlepiej łączyć z bardziej fantazyjną biżuterią. Ale wielowarstwowe łańcuszki, a nawet naszyjniki, a także sztywne bransoletki i inna modna biżuteria w postaci gwoździ i nakrętek idealnie nadają się do minimalistycznych ćwieków.
