Louis Vuitton wypuścił niezwykłą nowość we współpracy z geniuszem dekonstruktywizmu Frankiem Gehrym. Limitowana edycja Tambour Moon Flying Tourbillon Poinçon de Geneve Sapphire Frank Gehry inspirowana jest dwoma arcydziełami architektury Gehry'ego: Fundacją Louis Vuitton w Paryżu (2014) i Louis Vuitton House w Seulu (2019).
Na otwarciu tego ostatniego Gehry powiedział, że zainspirowało go morze, ryby, statki i żeglarstwo, bo to wszystko ucieleśnia ideę ruchu, mobilności i szybkości. „Uwielbiam wyrażać ruch i dodawać dynamiki materiałom statycznym” – powiedział.
Te same pomysły znajdują odzwierciedlenie w zegarku. Koperta ma wymiary 43,8 x 11,27 mm, uszy, tarcza, koronka, a nawet wskazówki w tym modelu wykonane są z przezroczystego szafiru. Wzdłuż konturu wskazówek zastosowano luminofor, który ułatwia odczytanie godziny nawet w ciemności.
Najtrudniejszą częścią procesu tworzenia okazała się tarcza nie grubsza niż kartka papieru. Wykonanie go w pojedynkę zajęło 250 godzin pracy. Ciekawostka: aby uzyskać efekt trzepoczących na wietrze żagli, co wykorzystano przy projektowaniu tarczy, Gehry poprosił o wydrukowanie zdjęcia zegarka Tambour Moon Saphir (2022) i od razu zgniótł kartkę papieru z wydrukowanym wizerunkiem .
Model napędza kaliber LFT MM05.01, opracowany i montowany przez zegarmistrzów w Fabrique du Temps Louis Vuitton w Genewie. Aby zwiększyć kontrast wykończenia, ażurowy mechanizm otrzymał dwukolorowe wykończenie: płytkę wykonano z satynowego różowego złota, a mechanizm przekładni i latającą klatkę tourbillon pokryto rodem. Monogram Louis Vuitton można zobaczyć na 1-minutowym tourbillonie. Mechanizm należy nakręcić ręcznie. Rezerwa chodu wystarcza na 80 godzin.
Nowy produkt jest oznaczony Pieczęcią Genewską. Na odwrocie etui widać także autograf Franka Gehry'ego. Model limitowany do serii 5 egzemplarzy. Szacunkowy koszt zegarka to 935 000 dolarów.