Istniejąca od 2005 roku firma MB&F od dawna zajmuje się produkcją wyłącznie zegarków męskich. W 2019 roku marka pod przewodnictwem Maxa Büssera po raz pierwszy wkroczyła na terytorium zegarków damskich. Wprowadzony na rynek w 2019 roku model Legacy Machine Flying T miał wszystkie cechy charakterystyczne zegarka MB&F, ale w znacznie bardziej kobiecym formacie. W tym roku zegarek powrócił w formacie unisex, co oznacza formalny styl do wieczorowego garnituru i koperty bez diamentowych zdobień.
Etui potwierdza deklarację, że jest uniseksowy i wygodny zarówno dla mężczyzn, jak i kobiet, a jego średnica wynosi 38,5 mm. Grubość koperty może być szokująca, dopóki nie zorientujesz się, że większość tych 20 mm składa się z wypukłego szafirowego kryształu na tarczy. Czarna tarcza z onyksu i 50-stopniowa tarcza wskazująca godziny i minuty skutecznie kontrastują z polerowaną powierzchnią koperty z 18-karatowego żółtego złota.
Zamiast koła balansowego „unoszącego się” nad tarczą, do czego jesteśmy przyzwyczajeni w kolekcji Legacy Machine, mamy tutaj latający pionowo tourbillon. Wyrasta w imponującej kolumnie z asymetrycznego otworu pośrodku tarczy i jest utrzymywany na miejscu przez podwójny łukowy mostek z diamentem pośrodku. Łatwo zauważyć, że drobne detale, takie jak obramowanie przysłony tourbillonu i wężowe wskazówki na tarczy, również wykonano z żółtego złota.
Z tyłu koperty widać złoty rotor w kształcie słońca – detal znany z poprzednich modeli Legacy Machine Flying T. Rotor nakręca mechanizm ze spokojnym rytmem balansu wynoszącym 18 800 drgań na godzinę. Nakręcana lufa zapewnia 4-dniową rezerwę chodu – jedną z najwyższych w ofercie zegarków MB&F.
Zegarek jest dostępny na pasku ze skóry aligatora lub skóry cielęcej ze złotą klamrą. Szacunkowy koszt modelu to 120 000 euro.
