Trendy w biżuterii: kolczyki „tańczące”.

Biżuteria i biżuteria

Kontynuujemy refleksję nad tematem najmodniejszej biżuterii. Jedną z nieoczekiwanych pozycji na liście biżuteryjnych must-have są duże, „tańczące” kolczyki. Ich cechą charakterystyczną jest najbardziej ruchoma konstrukcja, zbudowana z wielu cennych części, które dosłownie ożywają w rytm Twoich ruchów.
Wcześniej zauważaliśmy je wyłącznie na czerwonym dywanie, ale teraz mamy dobry powód, aby dostosować je do naszej codzienności.

Które wybrać?

Przede wszystkim zdefiniujmy ograniczenia - w końcu wielokaratowe dzieła Wysokiej Biżuterii i kolczyki o ekstremalnych rozmiarach muszą wiązać się z wyjątkowymi okolicznościami, atmosferą i czasem. Jeśli mówimy o biżuterii bardziej codziennej, to są to opcje o uproszczonym designie i/lub braku dużej ilości kamieni szlachetnych (można je zastąpić kryształami lub minerałami półszlachetnymi). Na szczególną uwagę zasługują długie, sięgające do ramion kolczyki łańcuszkowe oraz teksturowane żyrandole (także te w wielobarwnych wzorach).

Co połączyć?

Oczywiście duże kolczyki są najłatwiejsze w użyciu jako pojedynczy element wyrazu. Bardzo skupiają uwagę na obszarze portretowym, co jest szczególnie ważne w przypadku sukienek i topów bez ramiączek, a także w przypadku podstawowych garniturów męskich.

Jeśli uzupełnisz „tańczące kolczyki” inną biżuterią, warto spojrzeć w stronę pierścionków i masywnych bransoletek. Nie przeciążają obrazu i nie będą ze sobą kolidować.

Jak projektować?

Kolczyki „tańczące” cenimy za ich mobilność, dynamikę i uroczyste brzmienie. Właśnie dlatego są tak wspaniałe jako narzędzie do błyskawicznej metamorfozy, kiedy jednym dotknięciem chcesz dosłownie zmienić rygorystyczny dress code, dżinsowy komplet lub podstawową sukienkę w naturalną kolorystykę.

Radzimy przeczytać:  Trend: barok, blister, kolorowy - jakie perły są w modzie

Kolejnym idealnym scenariuszem dekoracji jest nieoczekiwanie udane połączenie z obszerną odzieżą wierzchnią (w tym futrem) lub stylizacjami w duchu nowoczesnego minimalizmu.